Po raz drugi w gminie Miedzichowo!
Jak informują władze gminy Miedzichowo na terenie skansenu „Dymarki Miedzichowskie na Szlaku Wikliny” zlokalizowano stanowiska, na których zaprezentowano dawne zajęcia ludności:
- Obróbka krzemienia i innych kamieni - wykonywanie krzemiennych wiórów, grocików strzał, drapaczy do skór siekier i wielu innych narzędzi wykorzystywanych w życiu codziennym ludności kultury pucharów lejkowatych.
- Stanowisko obróbki kości i poroża - obróbka kości, poroży i zębów zwierzęcych przy użyciu narzędzi krzemiennych i kamiennych, czy wykonywanie kościane szydła, topory i motyki z poroża, dłuta i wielu innych przedmiotów.
- Stanowisko ceramiczne - wykonywanie naczyń, figurek i przęślików glinianych.
- Tkactwo - czynności związane z przygotowaniem i obróbką wełny, czy wykonywanie nici przy pomocy przęślika i wrzeciona.
- Obróbka drewna - zapoznanie się z toporami, siekierami, krzemiennymi nożami i kościanymi dłutami.
- Rolnictwo w pradziejach - zaprezentowanie narzędzi rolniczych używanych podczas uprawiania zbóż, ich ścinaniu oraz mieleniu mąki na kamieniu żarnowym.
- Myślistwo - zapoznanie się z neolityczną i wczesno brązową bronią łowiecką.
- Metalurgia we wczesnej epoce brązu - wytop brązu oraz wykonywanie różnego rodzaju form odlewniczych, czy wykonywanie różnych narzędzi brązowych.
- Budowa pieca dymarskiego i wytapianie rudy żelaza.
- Stanowiska, które znajdowały się na terenie skansenu przygotowane zostały przez geologów, etnografów i archeologów skupionych w grupę „Archeoreplica” ze Starego Górnika reprezentującego przez Marcina Diakowskiego oraz Macieja Tomaszczyka z grupy Officina Ferraria
- relacjonuje wójt, Stanisław Piechota.
Jak dodaje włodarz gminy punktem kulminacyjnym był wytop darniowej rudy żelaza. Niezbędne w procesie przetapiania rudy darniowej było spalanie wysokokalorycznego węgla drzewnego.
- Budowę pieca rozpoczynano od wykopania zbiornika na płynny żużel, tzw. kotlinkę. Jej głębokość i średnica wynosiła około 50 cm. Nad kotlinką, oblepiając gliną plecionkowy szkielet, wznoszono tzw. szyb. Do wnętrza powstałego pieca wsypywano naprzemiennie przygotowaną rudę i węgiel drzewny. Podsycany miechem płomień osiągał temperaturę od 1200 do 1300 stopni Celsjusza. Pozwalała ona upłynnić wszelkie zawarte w rudzie zanieczyszczenia, które jako żużel spływały do kotlinki. Żelazo tzw. łupka, zbierało się powyżej żużla. Po ukończeniu procesu piec zostawał zburzony, aby uzyskać żelazo
- wyjaśnił S. Piechota.
Na Festynie nie mogło również zabraknąć warsztatów plecionkarskich prowadzonych przez Stowarzyszenie Przyjaciół Nowotomyskiej Wikliny. Warsztaty plecionkarskie pn. „Integrujmy się” w zakresie profilaktyki realizowane były w ramach Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
4 edycja Eko-Jarmarków!
Podczas Festynu Archeologicznego odbył się również kolejny już 4 Miedzichowski Eko-Jarmark na Szlaku Wikliny
Na Eko-Jarmarku można było zakupić m.in.:
- ocet jabłkowy czy syrop z mniszka wyprodukowane przez lokalnych producentów,
- sery kozie i krowie,
- przetwory warzywne,
- miody,
- wyroby rzeźby z drewna,
- wyroby z wikliny.
W jarmarkach wzięli udział lokalni eko wytwórcy i producenci, ale także artyści i rzemieślnicy wykorzystujący w swoich pracach surowce naturalne. Eko Jarmarki nie tylko promują ekologiczny styl życia wśród mieszkańców Powiatu Nowotomyskiego, jak i całego województwa wielkopolskiego, ale także tworzą przestrzeń do nawiązania bezpośrednich kontaktów pomiędzy producentami a konsumentami.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?