Gmina Opalenica: Lilka Nowak w poznańskim WTK! Oj działo się! A na koncie zbiórki przybywa wpłat!

Lilka Nowak urodziła się 6 lat temu. Wraz z rodzicami mieszka w miejscowości Dakowe Mokre koło Opalenicy. Już od trzeciego dnia życia zmaga się z niewyobrażalnym bólem i cierpieniem, bo choruje na wrodzoną wadę serca. Ta mała kruszynka przeszła już trzy operację, ratujące życie. Ostatnia miała miejsce trzy lata temu.

- Ryzyko jest większe ze względu na wiele powikłań po ostatniej operacji. Łata w przegrodzie międzykomorowej jest niestabilna, pojawiło się wysokie ciśnienie w prawej komorze serca, niedomykalność zastawki płucnej i trójdzielnej, powiększona wątroba. Można by tak wymieniać bez końca... Przeszliśmy wiele prób kwalifikacji do następnej operacji. W Polsce żaden zespół kardiochirurgów nie zdecydował się jej podjąć. Szukaliśmy dalej, nie tracąc nadziei i sprawdzając każde polecone przez lekarzy miejsce zagraniczne

- mówili rodzice dziewczynki.

Jednak jak dodaje Karolina Nowak, mama Lilki po prawie dwóch latach udało się. Klinika w Genewie postanowiła podjąć się operacji dziewczynki.

- Pokładamy ogromną nadzieję w planie leczenia córeczki! Lecz, by do tego doszło musimy opłacić ogromną kwotę... Kosztorys operacji, leczenia i całościowej hospitalizacji oszacowano na ponad półtora miliona złotych. Ogromne pieniądze, które mogą zapewnić bezpieczne i spokojne życie naszej córeczki – a, których nie mamy

- napisali na koncie siepomaga.pl rodzice.

Zbiórka trwa już od ponad czterech miesięcy, dokładnie maja 2022 roku i dzięki wzmożonej, ogromnej pracy wolontariuszy, udało się już zebrać ponad milion złotych. Brakuj już niecałe pół miliona. I tutaj z pomocą przychodzą m.in. media, telewizja, czy też radio.

Właśnie dzisiaj (przyp. red. 13 września 2022 roku) w studiu poznańskiego WTK pojawiła się Lilka Nowak wraz z rodzicami i koordynatorką zbiórki Anitą Górną. Program został wyemitowany o 17:15.

- To niezwykłe, jak ogromne wsparcie czujemy nie tylko od naszych lokalnych gazet ale również od takich telewizji, jak WTK. Bardzo się cieszymy, że tutaj jesteśmy, bo od razu widać, jak nagłośnienie choroby Lilki przekłada się na wyższe i częstsze wpłaty. Jesteśmy tak blisko końca zbiórki!

- podkreślała w rozmowie z nami Anita Górna.

Kliknij, by pomóc Lilce