Klasowa gwiazdka. Ile trzeba wydać na upominki dla kolegów? Akcje charytatywne zamiast prezentów? Takie pomysły ma młodzież

Prezent dla kolegi z klasy nie musi być drogi. Bardziej liczy się dobry pomysł i trafienie w gusta obdarowanego. Co ciekawe, kwoty, jakie uczniowie decydują się wydać na zakup upominków na klasowe gwiazdki, są podobne do tych z minionego roku. Zgodnie z ustaleniami, jakie zapadają w szkole, prezenty kosztować mają średnio do 30 do 50 złotych. Jak tłumaczą nauczyciele, zakupowe apetyty nastolatków osłabiła nieco sytuacja ekonomiczna:

– Zapewne w domach sporo mówi się o konieczności oszczędzania, starsze dzieci są też świadome rosnących cen i podchodzą do tematu raczej zdroworozsądkowo. Widzę to zarówno po zachowaniu uczniów, jak i mojego syna – mówi Monika, wychowawczyni jednej z klas w liceum i mama nastolatka.

Uczniowie zwykle trzymają się ustaleń i nie kupują prezentów ani wyraźnie tańszych, ani droższych.

– Pilnujemy tej ustalonej kwoty. Zarówno droższy prezent, jak i kupiony za dużo mniej, może wprawić kogoś w zakłopotanie – mówi Filip, syn Moniki.

– W naszej klasie obdarowujemy kolegę lub koleżankę z ławki. To fajne, bo znamy się najlepiej, wiemy, co ta druga osoba lubi. Wtedy można wybrać prezent, który na pewno się spodoba – mówi Bartek z piątej klasy.

W zdecydowanej większości klas odbywa się losowanie osoby, dla której należy przygotować świąteczny upominek. Jeśli uczniom uda się zachować dyskrecję i nazwisko wylosowanego kolegi pozostanie tajemnicą aż do klasowej wigilii, świąteczne prezenty są tym większą niespodzianką.

– My mamy jeszcze trudniejsze zadanie, bo opisane imieniem obdarowanego upominki układamy pod klasową choinką i nie zdradzamy, kto przygotował dany prezent nawet po jego rozpakowaniu. Tajemnica do samego końca. Czasami dziewczynom zdarzy się wygadać już po wszystkim, ale to pojedyncze przypadki – zapewnia Filip.

Podobnie jest w szkole Patrycji i Justyny, w jednej z kaliskich podstawówek – Losujemy osobę, dla której przygotowujemy upominek. Udaje nam się zachowywać w tajemnicy, kto kogo wylosował. Robimy tak już od szóstej klasy i nikt się jeszcze nie wygadał – zapewniają ósmoklasistki. Nastolatki przyznają jednak, że czasami trudno jest dopasować upominek do osoby, którą się wylosowało.

Alicja, uczennica siódmej klasy, przyznaje, że w przypadku jej klasy losowanie niespecjalnie się sprawdza. Uczniowie wymieniają się informacjami, kto kogo wylosował i… wymieniają się też wylosowanymi kolegami. Ostatecznie prezenty robią sobie nawzajem najbliższe koleżanki i koledzy.

Co w świątecznym upominku można kupić koledze lub koleżance z klasy? Oto propozycje, które z pewnością ucieszą każdego obdarowanego:

• Kolorowe skarpetki – skarpety dawno temu trafiły na „czarną listę prezentów”, ale na pewno nie dotyczy to tych kolorowych i zabawnych. Skarpetki zapewne spodobają się każdemu, kto ma trochę poczucia humoru. A wybierać jest z czego. Najmodniejsze są obecnie skarpetki „nie do pary”, w różne wzory, ale z jednym motywem przewodnim.
• Świąteczny kubek – upominkowy standard. Ładny kubek przyda się każdemu. A jeśli w dodatku będzie zabawny, na pewno poprawi obdarowanemu humor.
• Długopisy, żelopisy, ołówki – zabawne, kolorowe i przydatne. Tego typu rzeczy w uczniowskim piórniku nigdy dość!
• Zabawne przypinki – modne i pomysłowe przypinki pozwolą ozdobić bluzę, kurtkę, a nawet szkolny plecak.
• Butelka lub funkcjonalny bidon na wodę – to też praktyczny prezent, który doceni każdy, kto stara się być eko.

Coraz częściej uczniowie rezygnują jednak z klasowych upominków na święta. Zamiast kupować prezenty dla kolegów czy koleżanek, klasy umawiają się, aby przekazać określone sumy na cele charytatywne. W ten sposób zasilają zbiórki na leczenie chorych dzieci, wpłacają na konta fundacji, które wspierają potrzebujących, kupują drobiazgi dla najmłodszych pacjentów, spędzających święta w szpitalu. Są klasy, które regularnie w przedświątecznym czasie obdarowują karmą schroniska dla bezdomnych zwierząt.