Nowy Tomyśl. Czy planowana lokalizacja Lidla to dobry pomysł pod względem komunikacyjnym?

Od lat w Nowym Tomyślu mówiło się o powstaniu sklepu tej sieci. Wielu mieszkańców czekało na ten moment. Najbliższy Lidl jest w Grodzisku i niektórzy nowotomyślanie przyjeżdżali tam na zakupy. Jak nas jednak poinformowano, niedługo market powstanie i w Nowym Tomyślu. Biuro prasowe Lidl Polska podało, że planuje otworzyć nowy sklep właśnie w naszym mieście:

- Obecnie znajdujemy się na etapie prac projektowych – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, przedstawiciel Lidl Polska.

Jak udało nam się dowiedzieć, powierzchnia sali sprzedaży sklepu ma mieć 1100 mkw, a obiekt powstanie na ulicy Celnej. Marcin Brambor, wicestarosta nowotomyski potwierdził, że warunki zabudowy dotyczące tego miejsca gotowe są już od pewnego czasu.

Jak się okazuje, nie wszyscy mieszkańcy są jednak zadowoleni. Po umieszczeniu przez nas informacji o powstaniu Lidla na ulicy Celnej, internauci rozpoczęli dyskusję nad potrzebą budowy kolejnego marketu w Nowym Tomyślu.

„Nowy Tomyśl - miasto marketów” - pisali nasi czytelnicy.

„I tak właśnie wspieramy naszych kolegów z zagranicy. Może by tak więcej polskich lokalnych sklepów?” - czytaliśmy w kolejnym komentarz.

Warto wspomnieć, że w Nowym Tomyślu istnieją już dwa sklepy Netto, dwie Biedronki, Tesco, Kaufland, Dino, dwa Intermarche, Ledi oraz Chata Polska.

Inna kwestią, którą poruszono to dojazd. Wielu mieszkańców zauważyło, że kłopotliwa może okazać się też lokalizacja sklepu. Ulica Celna przecina ulicę Kolejową. Nie od dziś mówi się o problemach związanych z korkami i przejazdem tym fragmentem miasta, gdy przejazd kolejowy jest zamknięty, szczególnie w godzinach szczytu. Przy Kolejowej znajdują się też inne markety, które generują ruch. Niektórzy mieszkańcy Nowego Tomyśla uważają, że po powstaniu sklepu, sytuacja może się w znacznym stopniu pogorszyć.

Po opublikowaniu przez nas informacji o powstaniu Lidla, na naszym koncie na Facebooku, można było przeczytać wiele komentarzy:

_„Będzie się super wjeżdżało i wyjeżdżało z Kolejowej i na Kolejową w godzinach szczytu przy wiecznie zamkniętych szlabanach” - napisała jedna z mieszkanek.
„Dokładnie. Mieszkam niestety po tamtej stronie miasta. Zamiast 30 minut w korku będę stać 60” – odpowiedziała kolejna.
"Najgłupsze miejsce, jakie można wymyślić. Powinni na początku miasta zrobić. Samochodem i tak jadą” - dodała w komentarzach inna kobieta.
Budowa marketu jest dopiero na etapie prac projektowych. Zapytaliśmy jednak przedstawicieli Starostwa Powiatowego oraz Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o to, czy do placówek wpłynął wniosek dotyczący zmiany w organizacji ruchu. Zarówno Starostwo, jak i WZDW zaprzeczyli. W odpowiedziach wskazywano, że jest to początkowy etap prac, a wniosek od inwestora wciąż może wpłynąć. Przedstawiciel WZDW dodał też, że być może ich zgoda nie będzie potrzebna, ponieważ organizacja ruchu może być ujęta w planach organizacji ruchu miasta.
Prace są na początkowym etapie, dlatego budowę musimy jednak jeszcze poczekać. O postępie prac będziemy Państwa informować na bieżąco.
_