Nowy Tomyśl: rodzice apelują o rozbudowę szkoły

Nie pierwszy raz w gminie Nowy Tomyśl nie udało się uchwalić budżetu na kolejny rok jeszcze w grudniu. Sesja, podczas której miały zapaść kluczowe decyzje, co do działań na kolejnych 12 miesięcy odbyła się w czwartek w sali posiedzeń Nowotomyskiego Ośrodka Kultury i nie przyniosła rozstrzygnięcia.

Choć jeszcze przed jej rozpoczęciem wydawało się, że jedynym, co może się stać będzie ożywiona dyskusja o kształt budżetu to okazało się inaczej. Obrady rozpoczęły się 15 minut później niż planowano, a to z tego względu, że radni odbyli jeszcze wspólne spotkanie komisji. To na nim najpewniej ustalono (nasze domysły, bo nasz dziennikarz w spotkaniu udziału nie wziął), że budżet na 2018 rok wymaga szerszego omówienia i nie można uchwały podejmować teraz.

Wcześniej były już sygnały o braku zgody co do planowanych inwestycji. Na grudniowej komisji radni wnioskowali, by zamiast modernizacji ulicy Piłsudskiego - wartej 7,5 miliona złotych, dokonać innych inwestycji - między innymi rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 1, budowy placu przy szpitalu, czy też modernizacji ulicy Ogrodowej w Nowym Tomyślu. W sumie zaproponowali osiem nowych zadań. Opinii tej nie podzielał jednak burmistrz. Na sesji budżetowej zapowiadała się ostra dyskusja, tym bardziej, że na początku obrad głos zabrali rodzice dzieci uczęszczających do SP 1, apelując do władz, by ci postanowili jednak znaleźć w budżecie na 2018 rok środki na modernizację szkoły. Jak podkreślano, zadanie to mogłoby rozpocząć się praktycznie „z marszu”, bo dokumentacja - a więc projekt i pozwolenia na budowę już są gotowe i tylko czekają.

I choć argumenty rodziców były spokojne i rzeczowe, bo wskazywały m.in. na brak miejsca dla dzieci, czy małe pomieszczenia klasowe, to jednak burmistrzów na ten moment nie przekonały. Warto tu jednak przypomnieć, że obecnie gmina jest już w trakcie modernizacji dwóch szkół: nowotomyskiej SP nr 2 oraz podstawówki w Borui Kościelnej.

Finałem całej sprawy związanej z rozbudową SP 1 miało być głosowanie nad budżetem 2018 roku, bo jeśli radni przegłosowaliby zaproponowane przez nich wcześniej zmiany, to szanse na przebudowę placówki znacznie by wzrosły.

W czwartek jednak nie dowiedzieliśmy się nic więcej w tej sprawie, bo po nieco ponad trzech godzinach obrad przewodniczący Rady Marcin Brambor poinformował o przerwie w sesji, którą odroczył do 5 stycznia. Do tematu więc wrócimy.