Proces Krzysztofa N. rozpoczął się tydzień temu. Wówczas przyznał się do winy, mówił, że żałuje, a swoją zbrodnię tłumaczył tym, że podsłuchał rozmowy żony o kochanku i wpadł w szał...
- Z analizy bilingów wynika, że takich rozmów nie było - powiedział prokurator Karol Talaga z Prokuratury Rejonowej w Nowym Tomyślu, który żądał dla Krzysztofa N. 25 lat. - Przypuszczalnie wtedy do oskarżonego dotarło, że jego małżeństwo jest absolutnie skończone, co stało się wyłącznie z jego winy. Egocentryczny, skoncentrowany na sobie i swoich potrzebach, nie dał ani grosza na utrzymanie żony i swojego dziecka. Opętany patologiczną zazdrością, dążył do całkowitej kontroli nad jej życiem - potrafił pociąć ubranie, żeby nie mogła wyjść z domu. Traktował żonę jako swoją własność i sam przyznał sobie prawo do pozbawienia jej życia...
Adwokat Monika Urbańska, obrońca oskarżonego z urzędu, nie miała łatwego zadania. Mogła jedynie powiedzieć, że Krzysztof N. przyznał się i przepraszał, a jako adoptowane dziecko uważał, że nie jest kochany przez rodziców.
- Przepraszam i proszę, abyście mi kiedykolwiek wybaczyli - powiedział w "ostatnim słowie" oskarżony.
- Nie ma dla ciebie wybaczenia - usłyszał od kilkunastu obecnych na sali krewnych Magdy. Na ogłoszenie wyroku czekali pod gmachem poznańskiego sądu. Ze zdjęciem Magdy...
- Ptasiego mleka mu nie brakowało - mówił ojciec oskarżonego, który ćwierć wieku temu usynowił pięcioletniego chłopczyka z domu dziecka, a potem w nocy, 10 czerwca ubiegłego roku próbował reanimować konającą synową.
Sędzia Adamczewska powiedziała też, że oskarżony nie szukał miłości, której rzekomo nie otrzymał od adopcyjnych rodziców, w założonej przez siebie rodzinie. Jego zainteresowanie żoną ograniczało się do tego, czy ona go nie zdradza, a swemu dziecku zabrał mamę.
Czytaj też: Początek procesu zabójcy z gminy Kuślin
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?