Na początku tego roku informowaliśmy o nowym projekcie nowotomyskich bibliotekarek. Przypomnijmy, że wpadły one na pomysł, żeby zorganizować w książnicy regularne spotkania, podczas których wszyscy chętni cudzoziemcy będą mogli za darmo uczyć się języka... polskiego.
Jak nam tłumaczyły, pomysł zrodził w związku z rosnącą na naszym terenie liczbą obcokrajowców, którzy przyjeżdżają tu do pracy, a nie wszyscy znają nasz język, przez co mogą mieć kłopoty w codziennym komunikowaniu się.
- Podczas pierwszych zajęć w miłej i przyjaznej atmosferze, sympatyczna grupa ukraińskich kursantów poznała formuły powitań i pożegnań, a także polski alfabet oraz liczby i działania na nich. Każdy z uczestników miał okazję przedstawić się w języku polskim i przeczytać dialog z podziałem na role. Opowiedział też o regionie, z którego pochodzi, również o tym, czym zajmował się w swoim kraju i gdzie pracuje w Polsce - opowiada nam Izabela Putz. - Jako, że nasze języki mają wiele ze sobą wspólnego, nauka szła bardzo sprawnie, a „studenci” okazali się chłonni wiedzy, zdolni i pracowici - dodaje.
Zajęcia spodobały się na tyle, że podczas drugiego spotkania obcokrajowców było jeszcze więcej niż na inauguracji. Zainteresowanie projektem jest duże, a obcokrajowcy - głównie obywatele Ukrainy chętnie korzystają z możliwości nauki języka.
Zresztą, jak udało nam się dowiedzieć, nie tylko obywatele Ukrainy korzystają z lekcji. Izabela Putz poinformowała nas, że prócz spotkań w książnicy, obie bibliotekarki poprowadziły również indywidualne zajęcia językowe między innymi z pochodzącym z Algierii, a mieszkającym w Hiszpanii i bywającym w Nowym Tomyślu i innych polskich miastach przedsiębiorcą pracującym w branży wikliniarskiej.
Dodajmy, że pomysłodawczynią i inicjatorką projektu jest Izabela Putz, animator kultury nowotomyskiej biblioteki. Zajęcia prowadzi wraz z Grażyną Matuszak, specjalistą do spraw edukacji regionalnej.
- Z racji tego, że jest dużo chętnych, planujemy od marca organizować spotkania nie tylko po południu, ale także od rana. Z tego względu, że większość naszych kursantów pracuje w nowotomyskich firmach w systemie zmianowym i nie zawsze mogą regularnie uczestniczyć. Chcemy im wyjść naprzeciw, szczególnie, że co chwilę ktoś przychodzi i dopytuje się o zajęcia. Cieszymy się, że jest taki odzew i zainteresowanie - mówi.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?