Pożar trawy
Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu w środę, 10 maja 2023 roku o godzinie 13:13 do nowotomyskiej straży wpłynęło zgłoszenie dotyczące pożaru trawy na łące - na odcinku łączącym dwie miejscowości - Kuślin i Bukowiec.
- Na łące, obok budynku mieszkalnego, na trasie z Kuślina do Bukowca doszło do zaprószenia ognia. Po przybyciu na miejsce zastępów straży zastano palącą się trawę i młode drzewa znajdujące się w pobliżu. Działania były trudne, ponieważ wiał silny wiatr
- relacjonuje Damian Żukrowski z KP PSP Nowy Tomyśl. Jak dodaje oficer prasowy prawdopodobną przyczyną pożaru był fakt, że drzewa dotykały linii wysokiego napięcia.
- Tak właśnie mogło dojść do zapoczątkowania tego pożaru. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu dwóch prądów w natarciu na palące się miejsca oraz przelaniu pogorzeliska
- wyjaśnia oficer prasowy nowotomyskiej straży. W działaniach brały udział dwa zastępy - OSP Kuślin i OSP Bukowiec.
Straż Pożarna alarmuje. STOP pożarom traw i lasów
Jak wskazuje Damian Żukrowski, oficer prasowy nowotomyskiej straży już od wielu lat przełom zimy, wiosny oraz przedwiośnie to okresy, w których wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków.
- Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Od pokoleń wśród wielu ludzi panuje bowiem przekonanie, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy jej odrost, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza
- tłumaczy D. Żukrowski. Jak dodaje do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt.
- Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób. W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. Osoby, które wbrew logice decydują się na wypalanie traw, przekonane są, że w pełni kontrolują sytuację i w razie potrzeby, w porę zareagują
- mówi. Oficer prasowy zaznacza, że niestety te osoby mylą się i czasami kończy się to tragedią. W przypadku gwałtownej zmiany kierunku wiatru, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania.
- Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi
- zaznacza.
Pamiętajmy!
Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej przypomina na swojej stronie, że każda interwencja to poważny wydatek finansowy.
- Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę potrzebni
- zaznaczają.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?