MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przyłęk: Zielone światło dla domu starości

Jakub Czekała
Archiwum JC
Przyłęk: Zielone światło dla domu starości. Wracamy do tematu mającego powstać w tej podnowotomyskim Przyłęku domu spokojnej starości. Jak pamiętamy, procedura wydawania pozwolenia na te inwestycję ciągnie się od 2013 roku, plany budowlane blokowały bowiem protesty.

Przyłęk: Zielone światło dla domu starości

Sprawa z urzędu przekierowywana była do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a sam projekt ulegał zmianom.

Na początku marca jednak coś w temacie domu spokojnej starości drgnęło. Jak powiedział nam burmistrz Nowego Tomyśla Włodzimierz Hibner, Samorządowe Kolegium Odwoławcze tym razem utrzymało w mocy wcześniejszą decyzję nowotomyskich urzędników o ustaleniu warunków zabudowy dla domu spokojnej starości.
Tym samym inwestor ma otwartą drogę, do rozpoczęcia inwestycji, co może nastąpić jeszcze w tym roku.

A co z protestującymi? Okazało się, że na ,,placu boju” pozostali tylko jedni sąsiedzi, administracyjnie mieszkańcy Glinna. Czy muszą pogodzić się z decyzją SKO? Okazuje się, że mają jeszcze furtkę, jeśli nadal sprzeciwiają się inwestycji. Decyzję SKO mogą teraz zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Czy tak się jednak stanie? - na razie nie wiadomo.

Dodać warto, że po naszym ostatnim artykule w tej sprawie, skontaktował się z nami sołtys Przyłęku.
- Chciałem zaznaczyć, że Przyłęk nie ma nic przeciwko osobom starszym i temu domowi. Część mieszkańców miejscowości faktycznie na początku protestowała, ale chodziło o planowaną wielkość obiektu. Okazało się jednak, że budynek będzie mniejszy niż planowano, a protestujący mieszkańcy naszej miejscowości, po analizie i zapoznaniu się ze wszystkim szczegółami, odstąpili od dalszych protestów - powiedział nam podczas rozmowy sołtys podnowotomyskiego Przyłęku, Bogusław Nawrot.

Przypomnijmy, że początkowo zakładano, że budynek będzie miał powierzchnię ponad 4000 metrów kwadratowych i przyjmie około 300 pensjonariuszy. Plany uległy jednak zmianie i obiekt, który ma powstać w Przyłęku ma być dwukondygnacyjnym budynkiem o powierzchni 2300 metrów kw. i przebywać ma tu około 60 - 70 pensjonariuszy. Otwarcie domu może spowodować powstanie kolejnych kilkudziesięciu miejsc pracy dla personelu.

Właściciel działki, na której dom ma powstać, na razie nie chciał komentować całej sprawy. Do tematu będziemy wracać. Co ciekawe, podobna inwestycja jest już w końcowej fazie budowy w Węgielni pod Miedzichowem. Tam protestów nie było. A pierwsi pensjonariusze powinni pojawić się tam już podczas tegorocznych wakacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto