Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścisk i tłok w pociągach. Pasażerowie tracą przytomność! Co to na to Koleje Wielkopolskie?

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Archiwum redakcji
Na początku tygodnia do naszej redakcji zaczęły napływać niepokojące sygnały od naszego czytelnika dotyczące tłoku i ścisku w wagonach pociągu relacji Zbąszynek - Poznań Główny. Dodatkowo otrzymaliśmy również informację o reklamacji, jaka w tej sytuacji do Kolei Wielkopolskich wpłynęła. Sprawa jest poważna, ponieważ, jak zdradzają sami podróżujący - klienci tracą przytomność w zatłoczonych wagonach. Co na to Koleje Wielkopolskie?

Sygnał czytelnika dotyczące ścisku i tłoku w pociągach Kolei Wielkopolskich

Na początku tygodnia otrzymaliśmy sygnał od jednego z naszych czytelników. Jak zdradza 17 października 2022 roku w pociągu relacji Zbąszynek (wyjazd 05.31) – Poznań główny (przyjazd 06.38) KW 77300 PKM2 w pociągu była ogromna liczba pasażerów.

- Od stacji Dopiewo ludzie dopychali się do wnętrza pociągu i podróżowali w postawie stojącej w ogromnym ścisku i tłoku. Nie była włączona klimatyzacja, wg mnie brak było trybu wentylacji wnętrza pociągu, a było włączone OGRZEWANIE

- zaznacza nasz czytelnik. Zwraca też uwagę na fakt, że był naocznym świadkiem złego samopoczucia trzech osób - w tym jednego omdlenia nastolatka.

- Na szczęście w panującym ścisku nie upadł bezwładnie, a tylko osunął się na podłogę pojazdu, któremu później udzielano pomocy na peronie (dawniej peron 5)

- relacjonuje pasażer. Jak dodaje w rozmowie z nami podróżuje on regularnie tą trasą i tą linią. W jego ocenie skład pociągu jest zbyt krótki, a niedostosowanie ogrzewania do warunków pogodowych może doprowadzić do sytuacji niebezpiecznych dla pasażerów. Poinformował on również naszą redakcję, że tego samego dnia złożył on do przewoźnika reklamację.

- W obszarze szeroko pojmowanego podróżowania (dojazdów do pracy w szczególności) z jednej strony Koleje Wielkopolskie reklamują się jako dobra alternatywa na trudne czasy (uwzględniając koszty paliwa, itp.), a z drugiej nie robią zbyt wiele aby obsłużyć dużą, coraz większą liczbę pasażerów

- napisał nasz czytelnik w reklamacji.

Postanowiliśmy udać się na stację w Nowym Tomyślu. Na peronie dało się odczuć ogromne niezadowolenie z obecnej sytuacji i usłyszeć wiele głosów negatywnych.

- W pociągach są tłumy i walka o każdy centymetr. Niektórzy z czekających podróżnych nie mają nawet szansy na wejście. Tak nie może być, bo dojdzie do tragedii. Rozumiem oczywiście sytuację, że taniej jest zapłacić za bilet i tak trafić do naszej stolicy, niż dojechać autem, gdy benzyna jest tak droga. Ale Koleje Wielkopolskie muszą zauważyć problem, że brakuje miejsc

- mówią zgodnie oczekujący na pociąg mieszkańcy miasta. Dodają również, że prawie codziennie dochodzi do sytuacji traumatycznych związanych z zasłabnięciami, ale nie każda sytuacja jest zgłaszana do przewoźnika.

- Wielu z podróżujących, którzy źle się poczują w przedziale jakoś próbuje sobie poradzić i najczęściej takie sytuację nie są zgłaszane. Usiądzie na chwile na peronie, mija i ucieka, do pracy czy szkoły, ale problem jest, przecież to XXI wiek. Mamy prawo podróżować w odpowiednich warunkach

- zauważają inni klienci Kolei Wielkopolskich na dworcu PKP w Nowym Tomyślu.

A co na to Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, który sprawuje kontrolę nad Kolejami Wielkopolskimi?

Jak informuje naszą redakcję Robert Pilarczyk, dyrektor Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu w związku z zapełnieniem pociągu KW 77300, po przeprowadzeniu przez spółkę Koleje Wielkopolskie analizy możliwości taborowych informuję, że za zgodą Samorządu Województwa Wielkopolskiego, od dnia 21 października br. nastąpiła zmiana pojazdu obsługującego w/w połączenie.

- Powyższe połączenie realizowane jest obecnie z wykorzystaniem pojazdu typu 48WE, który posiada o 122 miejsc więcej niż pojazd EN76. Rozwiązanie to w znaczący sposób powinno poprawić jakość i komfort podróży

- wyjaśnia Robert Pilarczyk, dyrektor Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego.

A co z klimatyzacją w pociągach?

Zostaliśmy zapewnieni przez Koleje Wielkopolskie, że obsługa pociągu zainteresowała się nastolatkiem, który gorzej się poczuł podczas podróży. Udzieliła mu pomocy, a wskazana osoba została odebrana przez jednego z rodziców. Jednocześnie potwierdzono również, że podczas przejazdu nie była włączona klimatyzacja.

- Dokładamy wszelkich starań, aby przejazd pociągiem był dla naszych podróżnych komfortowy, a bezpośrednio na pokładzie pociągu wszelkich starań dokłada obsługa pociągu, która jest otwarta na ewentualne uwagi podróżnych m. in. w zakresie temperatury panującej podczas przejazdu

- dodają.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto