Stadion jednak będzie. Możliwe, że uda się zaoszczędzić 2 mln złotych!

Przypomnijmy, gmina Nowy Tomyśl pozyskała w połowie ubiegłego roku 10 milionów dofinansowania na budowę stadionu lekkoatletycznego wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Pierwszy przetarg na wykonawcę zadania został jednak unieważniony, ponieważ cena najkorzystniejszej oferty znacznie przekraczała kwotę, jaką samorząd zamierzał przeznaczyć na ten cel. Na początku marca ogłoszono kolejny, który nie został oficjalnie zakończony. Radni na trzech kolejnych sesjach dyskutowali w tej kwestii. Nie zgadzali się m.in. z ostateczną kwotą, za którą stadion ma zostać wybudowany. Jak podkreślali, kwota ta przewyższa zakładany budżet, a jednocześnie jest to projekt bez zaplecza sanitarnego, czy też bez trybun. Część radnych nie chciała również zgodzić się na przeniesienie brakujących na ten cel 3,5 mln, ponieważ - jak wyjaśniali - budowa chodników, czy też dróg jest również ważna i znacząca w naszej gminie.

- Dla nas te 3,5 mln to naprawdę dużo, a wydajemy przecież nie swoje pieniądze, a naszych wyborców, podatników, musimy się liczyć z każdą złotówką. Jeśli da się zrobić taniej, zróbmy to

- podkreślała wielokrotnie część radnych.

W poniedziałek, 24 kwietnia 2023 roku odbyła się kolejna sesja Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu. Na samym początku do tematu stadionu nawiązał sam włodarz gminy Włodzimierz Hibner.

- Jeżeli chodzi o budowę stadionu, postawiliście zarówno mnie, jak i moich pracowników pod ścianą. W tej chwili na to zadanie brakuje 3,5 mln złotych, dlatego wybieram się do Urzędu Marszałkowskiego w sprawie pozyskania tych brakujących środków. Pierwsze dofinansowanie ma dotyczyć środków na bieżnię - jest to około 1 mln złotych, a drugie miałoby pochodzić z Ministerstwa Sportu i Turystyki - tylko w tym wypadku sytuacja jest gorsza, bo możemy uzyskać jedynie 33 % tej kwoty, czyli mniej więcej 784 tysiące

- powiedział burmistrz Nowego Tomyśla. Dodał również, że suma tych kwot nie jest wystarczająca, aby pokryć brakujące 3,5 mln. W. Hibner podkreślił, że jeśli uda się te pieniądze pozyskać, to i tak z budżetu gminy trzeba będzie dołożyć.

- Prośba moja jest taka. Wprowadźcie państwo te 3,5 mln złotych, a jeżeli dostaniemy dodatkowe dofinansowania, to będzie to miła niespodzianka. Jeśli to się uda to do budżetu wróci niecałe 2 mln. (...). Proszę o głos rozsądku. Do 16 maja oferta wykonawcy jest ważna, jeśli przegłosujecie tę autopoprawkę to będzie można wybudować stadion dla przyszłych pokoleń (...)

- tłumaczył włodarz.

Nie obyło się bez dyskusji na temat propozycji burmistrza.

- Wyrażam zadowolenie z tego, co pan powiedział, że w wyniku naszych działań zajął się pan pozyskaniem dodatkowych środków, co będzie skutkowało tym, że z budżetu gminy nie nastąpi nieuzasadnione wydanie kolejnych pieniędzy na ten cel (...)

- mówił przewodniczący RM w Nowym Tomyślu, Marek Ratajczak.

Inni radni nie kryli zadowolenia z propozycji zaproponowanej przez burmistrza.

- Cieszę się, że tak jak pan określił "postawiliśmy pana i pracowników pod ścianą", bo dzięki temu uda się pozyskać kolejne środki do naszego budżetu. Możemy uchronić prawie 2 mln naszych gminnych pieniędzy. Dziwi mnie to jednak, że musimy tak działać (...)

- zauważył radny Jakub Skrzypczak.

Część radnych podkreślała również, że w dalszym ciągu bolączką Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu jest brak możliwości kontaktu radnych z burmistrzem. Ostatecznie autopoprawka do budżetu na 2023 rok została jednomyślnie przyjęta przez radnych.