Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wąsowa: Na mszę do kościoła muszą chodzić przez pomost

Jakub Czekała
JC
Wysoki poziom wód gruntowych powoduje lokalne podtopienia. Po raz kolejny w ciągu ostatnich tygodni strażacy zostali wezwani na ratunek. Pompy chodziły nawet na cmentarzu podczas pochówku.

Wąsowa: Na mszę do kościoła muszą chodzić przez pomost

Sytuacja w Wąsowie jest nie do pozazdroszczenia. Przy obecnej pogodzie, średnio co kilka dni plac kościelny, okoliczne pola oraz cmentarz są zalewane. Problemy z niedrożnymi rowami, zapełnionymi stawami, czy brak kanalizacji deszczowej na ulicy Kościelnej powodują, że woda nie ma odejścia i zalewa okoliczne tereny.

Woda zalewa cmentarz

W czwartek po południu strażacy z Wąsowa, Kuślina i Michorzewka przez kilka godzin wypompowywali setki tysięcy litrów wody z zalanych obszarów przy kościele oraz okolicznych pól. Co gorsza, nie jest to pierwsze tego typu zdarzenie, bo ratownicy dość często są proszeni tu o pomoc.

Sytuacja jest na tyle trudna, że mieszkańcy, którzy chcą dostać się na nabożeństwo do kościoła, muszą korzystać ze specjalnej kładki, bo normalnie - z powodu rozlewiska przy wejściu do kościoła - by nie przeszli.

Co gorsza w minionym tygodniu, woda wdarła się już na cmentarz. Do tego stopnia, że normalnie nie można przeprowadzić pogrzebu, bo zalewa wykop. Jak się dowiedzieliśmy, a co potwierdzają również ślady na gruncie, w trakcie pochówku musiała pracować pompa, która starała się wyciągnąć wodę z rozlewiska.

Bezradni mieszkańcy tylko już rozkładają ręce. - U nas od lat jest tak samo. Dreny są pozrywane, rowy pozapychane, a woda nie ma, gdzie odchodzić. Zalewane są tereny przy kościele i cmentarzu, boisko. Wodę w piwnicach ma także część mieszkańców ulicy Lipowej. Nasza sytuacja naprawdę nie jest do pozazdroszczenia - mówili nam mieszkańcy Wąsowa.

Jakie plany ma gmina?

Postanowiliśmy sprawdzić, czy jakiś sposób na rozwiązanie problemów mają władze gminy Kuślin. Wójt Jerzy Dziamski w rozmowie telefonicznej powiedział nam, że gmina rozpoczęła prace nad przygotowaniem projektu kanalizacji deszczowej dla ulicy Kościelnej i tamtego rejonu.

To nie wszystko, bo jak się dowiedzieliśmy, już po ostatnich podtopieniach zaczęły się również prace mające na celu udrożnienie przepustów wodnych i rowów. Działania te mają doraźnie pomóc w uniknięciu kolejnych zalań opisywanych terenów.

Mieszkańcy Wąsowa żyją nadzieję, że wreszcie uda się ten problem ostatecznie rozwiązać, a straż pożarna na ulicy Kościelnej będzie widywana tylko przy okazji organizowanych na boisku sportowym pokazów, nie zaś w bojowych działaniach.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto