Nowy Tomyśl: Chcą powiększenia strefy
Okazuje się, że mieszkańcy Nowego Tomyśla wolą płacić za miejsca parkingowe, niż szukać bezpłatnych, wolnych miejsc. Po dyskusjach o możliwym rozszerzeniu strefy, podjęto takie decyzje i na początku czerwca do miejsc objętych obowiązkiem uiszczenia opłaty za parking dołączyła część ulicy Długiej, a także parkingi przy Banku PKO oraz na tak zwanym „starym zieleniaku”. To chyba jednak nie koniec rozszerzania strefy płatnego postoju.
Do komendanta Straży Miejskiej Arkadiusza Wieczorka, którzy odpowiadają w mieście za obsługę strefy trafiły już dwa pisma od mieszkańców kolejnych części miasta, którzy proszą by na ich ulicach również wprowadzić płatną strefę.
Jedno z pism złożyli mieszkańcy wspólnoty z bloku na ulicy Długiej 22. Jak tłumaczą, poprzez rozszerzenie strefy na części ich ulicy, darmowe miejsca parkingowe obok bloku zastawiane są przez kierowców, którzy chcą uniknąć opłat. I tym samym brakuje parkingów dla samych mieszkańców.
Drugie pismo w imieniu mieszkańców, w postaci interpelacji złożył radny Jan Klimko. Tym razem zarówno mieszkańcy, jak i przedsiębiorcy proszą, by strefę rozszerzono także o ulice Asnyka i Tuwima. - Prośba jest podyktowana obawą, że osoby chcące uniknąć opłaty parkingowej zaczną parkować pojazdy na tych ulicach, blokując możliwość parkowania mieszkańcom i przedsiębiorcom, którzy nie mogą skorzystać z 20-złotowej stawki miesięcznego abonamentu na terenie „starego zieleniaka” - wyjaśniał podczas sesji Jan Klimko.
Czy jest więc szansa na rozszerzenie strefy? - Temat na pewno będzie omawiany, szczególnie, że powstaje projekt organizacji ruchu w mieście. Jednak decyzje o ewentualnym rozszerzeniu strefy, a co za tym idzie zakupie dodatkowych parkomatów będą musieli podjąć radni - wyjaśnił nam Arkadiusz Wieczorek.
Komendanta poprosiliśmy o statystyki związane z dotychczasowym funkcjonowaniem strefy płatnego postoju. Okazało się, że w 2016 roku z samych tylko biletów parkingowych do budżetu gminy trafiło blisko 210 tysięcy złotych.
W sumie kierowcy kupili 157 tys. 903 bilety klasyczne, a także 1429 mobilnych. Wydano do tego 546 abonamentów. Podobna liczba kierowców unikała płacenia, przez co otrzymała wezwania do zapłaty (549).
- W porównaniu do 2015 roku, w 2016 kierowcy kupili ponad 7200 biletów więcej. Natomiast od 1 stycznia do 27 czerwca dochód z opłat wynosi już 108 tys. 732 złote. Parkomaty wydały już 83 tys. 108 biletów, a przez aplikację parkowanie opłacić zdecydowało się 1420 kierowców. Ponadto wystawiliśmy już 318 tak zwanych opłat dodatkowych, czyli kar dla kierowców, którzy nie mieli wykupionego biletu za parkowanie - wylicza nam komendant Arkadiusz Wieczorek.
Czy nowotomyska strefa parkowania zostanie rozszerzona o kolejne ulice? Do tematu wrócimy na naszych łamach, gdy tylko zapadną wiążące decyzje.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?