Nowy Tomyśl. Pogoń za lisem FOTO

Start nastąpił po godzinie 12 z parkingu naprzeciwko Sądu Rejonowego. Najpierw uczestnicy wzięli udział w odprawie, którą poprowadził szef nowotomyskiej delegatury Radosław Halasz, a także prezes Automobilklubu Wielkopolskiego Robert Werle.

Zawodnicy dowiedzieli się o zasadach rajdu, zwrócono im uwagę na przestrzeganie przepisów drogowych oraz zasad bezpiecznego poruszania się.

Trasa miała tym razem około 40 kilometrów. Kończyła się w gospodarstwie agroturystycznym Klimkowa Osada w Cichej Górze.

Zawodnicy jechali według wskazówek podanych przez organizatora na starcie. Liczyła się nie tylko znajomość trasy, ale przede wszystkim spostrzegawczość i precyzja. Pogubienie się oznaczało ominięcie cennych punktów kontrolnych.

Pierwszy punkt zlokalizowany był na parkingu przed Urzędem Celnym. Odbyła się tam próba sprawnościowa polegająca na jeździe wokół pachołków. Następna próba znajdowała się na placu za Urzędem Miejskim. Kierowcy wykonywali parkowanie, urozmaicone przeniesieniem piłeczki tenisowej z miejsca na miejsce, natomiast dla pilotów przygotowano slalom z piłeczką i kijem do unihokeja.

Podczas pierwszego etapu, który zakończył się w Borui Kościelnej zawodnicy musieli również odpowiadać na związane z trasą pytania, a także spisywać mijane znaki liczbowe.

Drugi etap polegał na wytropieniu umownego lisa. Na trasie od Borui Kościelnej do Cichej Góry umieszczone były wskazówki, a także kartki z literami. Zebranie ich pozwoliło uczestnikom na rozwiązanie hasła.

Trzeci etap przeznaczony był wyłącznie dla członków Automobilklubu i polegał na znalezieniu lisiego ogona, ukrytego w samochodzie.

Zwycięzcami tegorocznego rajdu „Pogoń za lisem” zostali: Dariusz Loba oraz Honorata Loba. Drugie miejsce zajęła para Janusz i Mikołaj Marciniak, a trzecie Jarek Szuwalski oraz Anna Sadowska.

Nagrody oraz dyplomy otrzymali wszyscy uczestnicy niedzielnych zmagań. Po oficjalnym podsumowaniu zabawy w Klimkowej Osadzie w Cichej Górze odbył się smaczny grill dla wszystkich.