Trzeci rok afery finansowej

Rozpoczął się trzeci rok procesu sądowego związanego z gigantyczną aferą finansową w Opalenicy. Przypomnijmy, że oskarżone o oszustwa, przywłaszczenie pieniędzy, a także podrabianie dokumentów są dwie kobiety - pracownica Karolina K. oraz właścicielka Małgorzata H., które prowadziły agencję pożyczkową, świadczącą m.in. usługi dla Kasy Stefczyka.

Afera ujrzała światło dzienne w 2013 roku. W całej sprawie poszkodowanych jest kilkadziesiąt osób na łączną kwotę około 300 tysięcy złotych. W środę przed nowotomyskim Sądem Rejonowym odbyła się kolejna rozprawa. Tym razem sędzia Marcin Grabowski wezwał przed oblicze temidy czterech kolejnych świadków w sprawie. Dwoje z nich musiało potwierdzić swoje pożyczki blankietami wpłat, zaś dwaj pozostali zostali poproszeni o zostawienie wzorów swoich pism, w celu późniejszej analizy grafologicznej. Środowa rozprawa na tym się jednak nie zakończyła, bowiem swoje zeznania składała też zasiadająca na ławie oskarżonych właścicielka agencji Małgorzata H. Kobieta uczestniczy w większości rozpraw w przeciwieństwie do drugiej oskarżonej, swojej byłej pracownicy Karolina K. Na jednej z wcześniejszych rozpraw udało się jednak przesłuchać jej podwładną, która winą obarczała swoją przełożoną. W środę zaś do jej zeznań odnosiła się właśnie Małgorzata H.

Zebranych na sali oskarżycieli posiłkowych, który są zarówno poszkodowanymi w sprawie nie zdziwiła przyjęta przez H. linia obrony. Ta w swoich zeznaniach odpierała zarzuty Karoliny K., by to właśnie ona jako właścicielka agencji miała zlecać K. działania związane m.in. z przyjmowaniem pieniędzy od klientów, kontaktowała się z nimi czy wystawiała im zaświadczenia. H. wyjaśniała również metody wykonywania przelewów.
Kolejna rozprawa 27 kwietnia. Kiedy sąd zdecyduje się zamknąć przewód i wydać wyrok w sprawie? Na razie nie wiadomo.

Przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni:

Źródło: vivi24