18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skóra i kości - wstrząsający widok koni FOTO

Jakub Czekała
Archiwum pogotowie dla zwierząt
Osiem koni uratowanych przed świętami z gospodarstwa w Jastrzębsku Starym przez Pogotowie dla zwierząt, mogło według ustaleń policji, przebywać bez opieki nawet pół roku.

Ta wstrząsająca historia, jak już informowaliśmy, rozegrała się przed Świętami Wielkanocnymi. Na kontrolę do Jastrzębska Starego po anonimowym doniesieniu udali się pełnomocnik Zarządu Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt” w Trzciance - Grzegorz Bielawski oraz członek Polskiego Związku Hodowców Koni i jednocześnie inspektor Pogotowia dla Zwierząt ds. koni - Krystyna Kukawska.

To, co zastali, zszokowało ich: - W gospodarstwie nikogo nie zastaliśmy. Podczas kontroli okazało się, iż każdy z ośmiu koni stał w osobnym boksie - informuje nas Grzegorz Bielawski. - We wszystkich boksach znajdowała się gruba warstwa odchodów, bez najmniejszych śladów ściółki.

W żadnym boksie nie było pojemnika na wodę ani żłobu. Konie były w kondycji złej lub głodowej. U większości widoczne były żebra, guzy biodrowe, guzy kulszowe, grzebienie łopatek oraz wyrostki kolczyste kręgosłupa. Kopyta były przerośnięte, popękane, od dłuższego czasu nie werkowane. Konie miały zmierzwioną sierść i rozdęte brzuchy, co mogło świadczyć o silnej inwazji pasożytów przewodu pokarmowego.

W boksach widoczne były śladowe ilości siana, nie było słomy. Stwierdzono, iż zaniedbanie koni mogło trwać co najmniej od października ubiegłego roku. Sądzić tak można po stanie kopyt. Jeśli chodzi o brak prawidłowego żywienia i głodzenie mógł to być nawet dłuższy okres. Wszystkie konie utrzymywane były w rażących warunkach, daleko odbiegających od dobrostanu zwierząt - dodaje.

Tego samego dnia kontrolerzy udali się do Komendy powiatowej Policji w Nowym Tomyślu. Złożono tam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami poprzez ich głodzenie, utrzymywanie w rażących warunkach oraz stosowanie okrutnych metod w chowie i hodowli koni. Grozi za to do 2, a w przypadku szczególnego okrucieństwa nawet do 3 lat więzienia.

Sprawę skomentował rzecznik KPP Przemysław Podleśny: - Wszczęliśmy dochodzenie w tej sprawie. Jednak bardziej skłaniamy się do zarzutu o zaniedbanie zwierząt, niż do znęcania się nad nimi. Wymiar kary jest to podobny. Na razie przesłuchaliśmy w tej sprawie dwoje świadków. Ustaliliśmy ponadto, że właścicielka od jakiegoś czasu nie mieszkała tam, gdzie znaleziono konie. Zwierzęta mogły pozostawać bez opieki nawet pół roku. Sprawa jest rozwojowa - powiedział nam P. Podleśny.

Więcej w Tygodniku Dzień Nowotomysko - Grodziski z 9 kwietnia

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto