Nowy Tomyśl: Nie będzie rewolucji - co o tym myślicie?
Przypomnijmy, że wstępnie planowano, aby powrócono do wcześniejszego systemu, a więc w „Koperniku” tylko klasy licealne, w „Staszicu” tylko technika, a w „Hołodze” tylko zawodówka. O ile „Kopernik”, na reorganizacji by zyskał, o tyle pozostałe szkoły sporo by straciły, bowiem przez ostatnie lata właśnie „Staszic” i „Hołoga” rozwinęły klasy licealne i techniczne tak bardzo, ze młodzież wybierała ich ofertę zamiast mającego już 70-letnią tradycję Liceum im. Mikołaja Kopernika.
Pomysły władz powiatu wywołały spore poruszenie w nauczycielskim środowisku. Najbardziej wszystkich zaskoczył fakt, że wcześniej o sprawie nie mówiono, a pojawiła się ona znienacka. Nauczyciele nie czekali na rozwój wypadków, rozpoczęli pisanie protestów i wysyłanie ich do starosty. W obronie szkół stanęli byli, jak i obecni uczniowie, a także samorządowcy. Ponadto na Facebooku pojawiły się specjalne profile – w obronie szkół, a raczej konkretnych oddziałów, bowiem to one miały zostać „zabrane”.
Starostwo wydało specjalne oświadczenie, w którym informowało o powodach możliwych zmian. Główny stanowił fakt, że rocznie do placówek ponadgimnazjalnych w powiecie z budżetu dopłacane jest około 2 milionów złotych.
Ostatecznie jednak do rewolucji nie doszło. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z decyzji starostwa. Myślę, że emocje już opadły. Cieszymy się, że będziemy mogli zachować nasze kierunki edukacji, do których zresztą jesteśmy przygotowani. Co do naboru, to zrobimy wszystko, by spełnić wymogi – powiedziała nam dyrektor ZSZiL im. K. Hołogi w Nowym Tomyślu Elżbieta Helwing. Jak udało nam się dowiedzieć, wszystkie szkoły zachowają swoje dotychczasowe typy nauczania. Są jednak pewne obostrzenia. Jakie? O tym poinformowało starostwo powiatowe w specjalnym komunikacie.
- Zarząd Powiatu Nowotomyskiego wyraża zgodę na kontynuację obecnych i rekrutację do nowych kierunków nauki w poszczególnych szkołach - bez ograniczeń, jeśli chodzi o ilość oddziałów. Są jednak pewne warunki. Szkoła musi posiadać bezpośrednie zaplecze techniczne i lokalowe dla realizacji kierunku oraz kadrę pedagogiczną na miejscu(otwarcie nowych kierunków nie może generować dodatkowych kosztów, zaplecze warsztatowe musi być na terenie powiatu - bez dodatkowych nakładów, nauka prowadzona ma być w systemie jednozmianowym - przyp. red.). Ponadto minimalny wskaźnik naboru do klasy pierwszej określa się na poziomie 28 uczniów na oddział w trybie dziennym oraz 40 słuchaczy w trybie dla dorosłych. Zarząd nie przewiduje łączenia oddziałów w klasach pierwszych podczas rekrutacji uczniów na różne kierunku - poinformował starosta nowotomyski Ireneusz Kozecki. Ponadto w komunikacie, który prócz mediów trafił także do dyrektorów placówek podano również kryteria dotyczące naboru w 2015 roku.
Zaznaczono również, że zarząd nie przewiduje uruchomienia szkół policealnych, a także, że zastrzega sobie prawo do indywidualnego podejmowania decyzji w sytuacjach odbiegających od wytycznych. Co oznacza ten ostatni punkt? Jak udało nam się dowiedzieć, przede wszystkim możliwość otworzenia oddziału, gdy liczba uczniów nie będzie wynosić 28, a mniej. Wtedy właśnie decyzja podejmowana będzie indywidualnie.
Niedługo rozpocznie się rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych, czyli zacznie się walka o każdego ucznia, by tylko spełnić wymagania Zarządu Powiatu. Szkoły muszą teraz zrobić wszystko, by zachęcić młodzież do wyboru właśnie jej oferty. Rekrutacja ma zakończyć się 5 lipca, wtedy też dowiemy się, którym szkołom nie udało się spełnić wytycznych.
Do tematu wrócimy.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?